Chcę się rozwieść, ale jak to zrobić?

Dzisiejszym wpisem rozpoczynam moją przygodę z blogowaniem. W kolejnych wpisach chcę rozwiewać wszelkie wątpliwości, ukierunkować moich czytelników, a także pomóc zrozumieć poszczególne zagadnienia związane z prawem rodzinnym. Nie chcę zamykać się tylko i wyłącznie w temacie rozwodu, będę pisać o wszystkim co związane jest z prawem rodzinnym i o co poproszą mnie czytelnicy. Po tej krótkiej zapowiedzi, przechodzimy do sedna! Zapraszam Państwa do lektury.

W dzisiejszym wpisie poznacie historię Pani Barbary, która była przekonana, że chce się rozwieść, ale nie wiedziała „jak” się rozwieść! Dziwnie to zabrzmiało? Już tłumaczę.

Barbara 45-letnia tłumaczka, po 25 latach postanowiła zakończyć swoje małżeństwo. Jej mąż nie stronił od innych kobiet oraz bogatego życia towarzyskiego. Od 3 lat zupełnie przestał kryć się ze swoim nowym związkiem. Nie złożył pozwu o rozwód, bo jak twierdził, nie chciało mu się zajmować formalnościami. Pozew zdecydowała się złożyć Pani Basia za namową rodziny i przyjaciół po tym, jak dostała rozległego wylewu, którego powodem był m.in. stres związany  z problemami małżeńskimi. Podczas wizyty w kancelarii zastanawiała się, czy ma być to pozew z orzeczeniem o winie męża, czy bez orzekania o winie. Początkowo wydawało jej się, że orzekanie o winie jest tylko po to, żeby utrzeć mężowi nos. Wskazaliśmy jej, że ten wybór jest bardzo istotny i dotyczy znacznie ważniejszych kwestii niż tylko potyczek pomiędzy małżonkami.

Wariant. 1

Barbara decydując się na rozwód bez orzekania o winie musi liczyć się z tym, że alimentów może domagać się tylko w sytuacji, kiedy znajduje się w niedostatku, a mąż ma możliwości zarobkowe. Piszemy o tym dlatego, gdyż bohaterka naszego tekstu po wylewnie ma problem z powrotem do zdrowia i pełnej sprawności, przez co znacznie mniej pracuje. I tu bardzo ważna kwestia-prawo do alimentów od byłego małżonka, w przypadku gdy zdecyduje się na rozwód bez orzekania o winie, wygasa po 5 latach od orzeczenia rozwodu. Tylko w szczególnych przypadkach Sąd wydłuża ten okres.

Art. 60. § 1. (Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego) Małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku, może żądać od drugiego małżonka rozwiedzionego dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego.

Wariant. 2

Pani Barbara decyduje się na rozwód z orzeczeniem o winie. Sprawa potrwa znacznie dłużej, jednak dysponuje ona dowodami na zdradę męża. Za rozpad małżeństwa zostaje obarczony jej były mąż. Teraz Barbara w każdym czasie może wystąpić o alimenty od męża. Barbara nie będzie miała problemu z udowodnieniem, iż jej sytuacja finansowa ulegała pogorszeniu, bo mąż prowadził dobrze prosperującą firmę budowlaną, a ona po wylewie nie odzyskała w pełni sił do pracy na cały etat. W praktyce kancelarii spotkałam się również z przypadkami, kiedy sąd zasądza alimenty od byłego męża/żony na rzecz drugiego dożywotnio, nie są to jednak częste przypadki. Jeżeli rozwód nastąpił z orzeczeniem o wyłącznej winie małżonka pojęcie niedostatku nie ma tu znaczenia! Małżonek winny rozpadowi małżeństwa obowiązany jest do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego, nawet gdy ten nie znajduje się w niedostatku.

Art. 60. § 2. (Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego) Jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd na żądanie małżonka niewinnego może orzec, że małżonek wyłącznie winny obowiązany jest przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego, chociażby ten nie znajdował się w niedostatku.

Pani Barbara po przedstawieniu jej obu wariantów zdecydowała się wybrać ten drugi. Rozwód z orzeczeniem o wyłącznej winie jej męża był jak najbardziej zasadny, a przy tym lepiej zabezpieczał przyszłość mojej klientki. Do tematu alimentów od byłego męża, a także rozwodu z orzeczeniem, czy bez orzekania o winie będę wracać sukcesywnie w kolejnych wpisach, na które już dziś Państwa zapraszam.

Podsumowując zachęcam do przeczytania Wyroku Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 7 września 2000 r. I CKN 872/00, który odpowie Państwu na pytania, które zapewne nasuną się po lekturze tekstu dotyczące kwestii zdefiniowania pojęcia „niedostatek”.

„W niedostatku znajduje się ten, kto nie może własnymi siłami zaspokoić swoich usprawiedliwionych potrzeb w całości lub w części; a usprawiedliwione potrzeby to takie, których zaspokojenie zapewni uprawnionemu normalne warunki bytowania, odpowiednie do jego stanu zdrowia i wieku”.

You may also like

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

More in Rozwody